niedziela, 17 marca 2013

                          IMBRYKI

Własnie sobie uświadomiłam, że odchdzi powolutku w niepamięć czas długich zimowych wieczorów podczas, których cudownie pije się herbatkę zaparzoną w dzbanku. Latem też oczywiście można ale to nie to samo - latem mam ochotę zazwyczaj na coś chłodniejszego i to raczej karafka lub dzbanek, a nie czajniczek/imbryczek.Imbryki mają niesamowicie przyjemne zimowe konotacje - ciekawe czy tylko dla mnie, czy dla ogółu?:)Są cudowne i przesympatyczne. Ubrane w sweterki, bądź ubarwione kreatywnością projektanta ciekawym wzornictwem. Zaparzona w imbryku herbata wystarcza na nieco dłużą chwilę spędzoną w ciepłym kocu.Aż miło pomyśleć i się rozmarzyć... .Niestety (dla zimy) chętnie porzucę szere wieczory nawet te umilone czajniczkiem wypełnionym pyszną herbatą na rzecz nadchodzącej wiosny, na którą już czekam pełna tęsknoty za kolorami, pachnącym powietrzem i błękitnym niebem.Cóż małe pożegnanie z zimą rodzi się we mnie w oczekiwaniu na nowy etap roku.A Wy czy lubicie imbryki?Czy czekacie na wiosnę?











                Smacznej niedzielnej herbaty!!:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz